sobota, 27 maja 2017

Jeśli

"Jeśli pewnego dnia zobaczysz, że jestem stara, że się brudzę przy jedzeniu, że nie potrafię się ubrać, miej cierpliwość…. Przypomnij sobie czas, który przeznaczyłam na nauczenie Cie tego wszystkiego, jak byłaś mała.
Jeśli ciągle powtarzam te same rzeczy, nie przerywaj mi, posłuchaj…..Kiedy byłaś mała, musiałam wysłuchiwać w kółko tej samej historii dopóki nie zasnęłaś.
Jeśli czasem nie mam ochoty się umyć, nie potępiaj mnie I nie zawstydzaj.… Przypomnij sobie ile razy musiałam biegać za Tobą, wymyślając różne argumenty, bo nie chciałaś się kąpać.
Jeśli widzisz, ze nie nadążam za nowinkami technicznymi, daj mi czas na poznanie ich I nie patrz na mnie z tym ironicznym uśmiechem.… Ja miałam dużo cierpliwości, kiedy uczyłam Cie alfabetu I pomagałam w odrabianiu lekcji.
Jeśli czegoś nie pamiętam, albo gubię wątek w rozmowie, daj mi czas na przypomnienie sobie, a jeśli nie jestem w stanie sobie przypomnieć, nie denerwuj się, najważniejsze dla mnie nie jest to, co mówię, ale potrzeba Twojej bliskości, potrzeba pewności, że jesteś obok i mnie słuchasz…
Jeśli moje stare nogi nie dotrzymują Ci kroku, nie traktuj mnie jak ciężar… Podejdż do mnie wyciągając swoje ręce w moją stronę w taki sam sposób jak robiłam to ja, kiedy stawiałaś swoje pierwsze kroki…
Jeśli mówię, ze chciałabym umrzeć, nie irytuj się… Pewnego dnia zrozumiesz, co mnie zmusza do tego, żeby tak mówić I spróbuj zrozumieć, ze w moim wieku już się nie żyje a egzystuje..
Pewnego dnia zrozumiesz, że mimo błędów, które popełniłam, zawsze chciałam dla Ciebie jak najlepiej, że próbowałam przetrzeć Ci drogę...
Poświęć mi troszkę swojego czasu, odrobinę swojej cierpliwości, daj mi swoje ramię, na którym mogę się wesprzeć tak, jak ja dawałam Ci zawsze swoje..
Kocham Cię córeczko I modlę się za Ciebie nawet wtedy jak mnie nie dostrzegasz."

Autor nieznany


poniedziałek, 22 maja 2017

Jaś na okładkę

Skromniutko poproszę o głosik na Jasia 
SMS pod numer : 72355
O treści : DZCH.341
Koszt SMSa : 2,46 zł z VAT
DZIĘKUJĘ <3
Głosowanie kończy się 26 maja o godz. 20.59.
#dziennikzachodni #plebiscyt #Maluchnaokładkę #Tupuś





piątek, 5 maja 2017

Zostań przyjacielem rodzica dziecka niepełnosprawnego

Każdy z nas kroczy sobie znaną ścieżką, dążąc do jakiegoś celu. Życie nie jest łatwe.... Tylko pomyśl.... Czy wiedziałaś, że ludzie, którzy są najsilniejsi, są zazwyczaj najbardziej wrażliwi? Czy wiedziałaś, że ludzie, którzy okazują najwięcej życzliwości, najmniej jej doświadczają? Czy wiedziałaś, że ci, którzy cały czas opiekują się innymi, są tymi, którzy najwięcej tej opieki potrzebują? Czy wiedziałaś, że trzy najtrudniejsze do wymówienia słowa, to: "Kocham Cię", "Przepraszam" i "Pomóż mi"? Czy wiedziałaś, że najłatwiej się ocenia i krytykuje, a najtrudniej rozumie? Czy wiedziałaś, że za kłamstwem najczęściej kryje się lęk, strach przed odrzuceniem i samotnością? Czy wiesz, ze masz prawo popełniać błędy i być niedoskonała? Każdemu z nas zdarzyło się zrobić coś głupiego, nieprzemyślanego... każdy z nas kiedyś powiedział o kilka słów za dużo... każdy z nas chcący bądź nie, kogoś, gdzieś, kiedyś zranił... Czy wiedziałaś, że masz prawo powiedzieć "przepraszam"? Czy zapytałaś się kiedyś siebie: co takiego Ci wyrządziłam, że jestem na Ciebie taki zła? Czasem tylko dlatego że ktoś wygląda na szczęśliwego, powinieneś wejrzeć w jego przeszłość i zobaczyć, jak wiele bólu kryje się za jego obecnym uśmiechem.... Moi Drodzy Przyjaciele, wszyscy, którzy borykacie się dziś ze swoimi problemami - spowodujmy lawinę wzajemnego wsparcia. Wszyscy potrzebujemy pozytywnych myśli. Czasem jeden gest, jeden uśmiech, jedno słowo może spowodować, że czyjeś życie stanie się lżejsze i przyjemniejsze.... i wcale nie musi to być coś wielkiego.... to właśnie jest trwała wartość w zmiennych kolejach losu....

źródło: Internet



DO RODZICA NIEPEŁNOSPRAWNEGO DZIECKA!








Kiedy rodzi Ci się chore dziecko i po długim czasie buntu wreszcie dopuszczasz do siebie myśl, że nigdy nie zostanie ono sławnym pisarzem, sportowcem ani muzykiem, wówczas otwiera się przed tobą świat niedostrzegalny dla większości tych, których dzieci rodzą się i rozwijają się bez żadnych problemów.
I to nieprawda, że z chwilą uświadomienia sobie niepełnosprawności swojego dziecka przestajesz oczekiwać od życia, od Boga, od losu rzeczy wielkich. Bo prosząc o jeden samodzielny krok, jedno słowo czy jedną zwykłą umiejętność twojego dziecka, nie tylko oczekujesz rzeczy wielkich. Ty oczekujesz cudu! A co ważniejsze! – tak często stajesz się jego świadkiem! I to wcale nie dlatego, że dokonuje się jakieś spektakularne uzdrowienie twojego syna lub córki – to raczej uzdrowione zostaje twoje serce, dzięki któremu cudem potrafisz nazwać teraz samodzielne umycie zębów przez twoje dziecko, jego wejście na schody lub spokojnie przespaną noc.
Twoje niepełnosprawne dziecko uruchamia w tobie wrażliwość i czułość podobną do fotokomórki – teraz już nie przegapisz żadnego powodu do radości i przestaniesz czekać, że może kiedyś w twoim życiu stanie się coś wielkiego. Ty wiesz, że to co wielkie, dzieje się każdego dnia!
Twoje niepełnosprawne dziecko uczy cię miłości bezwarunkowej, „pomimo” i „wbrew”. Nigdy dotąd nie podejrzewałeś samego siebie, że potrafisz tak kochać!
Twoje dziecko, które nie mówi, nie chodzi, nie rozumuje poprawnie lub żyje w swoim zamkniętym świecie staje się dla ciebie źródłem mądrości i prawdy, której nie umiałbyś wyczytać nigdy z żadnej książki i której nie przyjąłbyś nawet z ust ludzi najmądrzejszych. W nim – jak w lustrze – możesz także najpełniej zobaczyć, jaki naprawdę jesteś.
Niepełnosprawność twojego dziecka, nie jest ani karą ani okrutną pedagogiką Boga (te życzliwe, ale nieprawdziwe słowa pocieszenia: „Pan Bóg tak chciał”….). Bóg w swojej dobroci nie chciał choroby Twojego dziecka, ale od pierwszych chwil jego chorego istnienia jest i z tobą i z twoim dzieckiem. Co więcej – ON jest twoim dzieckiem! Kiedy to zrozumiesz, już nie będziesz myślał ani o sobie ani o swoim dziecku „przeklęty”, ale „błogosławiony”. A błogosławiony znaczy szczęśliwy!
Jako matka dwójki dzieci utraconych zanim mogłam je oglądać i przytulać, wiem, co to znaczy dar życia. I dlatego nie zawahałabym się ponownie urodzić moje niepełnosprawne dziecko. Bo przy całym bagażu cierpienia i trudności wniosło ono jednak do naszego życia tak wiele szczęścia i pobudziło tylu ludzi do zrobienia czegoś dobrego, że świat byłby naprawdę o wiele uboższy bez niego. Nie daj więc sobie nigdy wmówić, że byłoby lepiej, gdyby twoje niepełnosprawne dziecko nie przyszło na ten świat!
Jako matka niepełnosprawnego dziecka chciałabym ci powiedzieć jeszcze tak wiele, ale jeśli nie potrafisz uwierzyć w nic, co zostało napisane powyżej i w swoim niewątpliwie trudnym życiu zalewasz się łzami rozpaczy, niemocy i beznadziei, znajdź w sobie odrobinę wiary i uchwyć się biblijnej prawdy, że „miarą naszego życia jest lat siedemdziesiąt, osiemdziesiąt gdy jesteśmy mocni”. Niepełnosprawność skazała twoje dziecko na ograniczoną do ziemskiego życia, krótką chwilę cierpienia, wykluczenia, czy inności. Jak żaden inny rodzic masz jednak pewność, że potem twój syn czy córka stanie się PEŁNO(S)PRAWNYM obywatelem Królestwa Wiecznej Szczęśliwości!
źródło: internet

Każdy Inny - Wszyscy Równi

Lista życzeń rodziców dzieci chorych i niepełnosprawnych.



1.Jednym z moich największych marzeń jest, aby moje dziecko było zdrowe.
2. Moje dziecko – pomimo choroby, niepełnosprawności – żyje, rozwija się. Nie odwracaj się ode mnie tylko dlatego, że nie urodziłam zdrowego dziecka.
3. Po postawieniu diagnozy może mi być wyjątkowo ciężko przyjąć prawdę. Mogę płakać, wydam ci się załamana. Ale nie opuszczaj mnie, gdyż właśnie teraz bardzo cię potrzebuję.
4. Rozmawiaj ze mną, nie rezygnuj z kontaktów. Czasem wystarczy zwykłe pytanie, jak się czuje dziecko i jak sobie radzimy. Każde zainteresowanie moim dzieckiem pomaga mi w trudnych chwilach.
5. Chciałabym, abyś nie czuł się zażenowany widokiem mojego chorego, niepełnosprawnego dziecka. Jeśli jednak jego widok jest dla Ciebie trudny do zaakceptowania, spróbuj się przemóc. Gdy zobaczę, że jest Ci ciężko, pomogę Ci, tylko nas nie unikaj.
6. Jeśli nie wiesz, jak podejść do naszego dziecka, jak się z nim bawić i porozumieć, nie uciekaj od niego, nie unikaj nas. Szczerze powiedz nam o tym, spróbujemy Ci wyjaśnić wszystko.
7. Jeśli mijasz nas na spacerze spotkasz w sklepie czy kinie, uśmiechnij się do nas. Nie unikaj nas. Dla rodziców chorych, niepełnosprawnych dzieci zwykły spacer, kontakt z „normalnym” światem bywają niekiedy trudne i stresujące.
8. Będzie mi bardzo miło, jeżeli spotykając nas przywitasz się nie tylko ze mną ale także z moim ukochanym niepełnosprawnym dzieckiem, nawet wtedy jeśli wiesz, że moje dziecko nie mówi. Możesz po prostu dotknąć jego ręki i wymówić imię np. "Cześć Aniu!" To proste.
9. Chciałabym, abyś spotykając moje dziecko nie przyglądał mu się jako ciekawostce medycznej. Ono widzi Twoje spojrzenia i rozumie, że przykuwa uwagę. Zachowaj zdrowy umiar pomiędzy ciekawością a obojętnością.
10. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się czegoś o chorobie, niepełnosprawności mojego dziecka, po prostu spytaj. Oczywiście postaraj się zachować delikatność, ale lepsza jest rozmowa na temat choroby, niż krępująca cisza.
11. Nie bagatelizuj choroby, wady genetycznej, niepełnosprawności mojego dziecka. Dla mnie, z chwilą jego narodzin czy diagnozy, skończyły się marzenia o w pełni szczęśliwym rodzicielstwie. Jego choroba, niepełnosprawność jest dla mnie wyjątkowa. Nie chcę jej porównywać z innymi, gorszymi przypadkami. Znam niektóre z nich, ale ta wiedza nie stanowi dla mnie wystarczającego pocieszenia.
12. Smutek, żal to pierwsze uczucia, jakie pojawiają się wraz z chorobą, niepełnosprawnością dziecka. I niestety – pomimo prób normalnego życia – te uczucia wracają. Nie oddalaj się wtedy ode mnie. Jeśli nie wiesz, jak pomóc, przytul mnie w milczeniu, ale bądź.
13. Gdy w moich wypowiedziach pojawi się optymizm, nadzieja, nie gaś tych uczuć czarnymi wizjami przyszłości. Rodzice chorych, niepełnosprawnych dzieci mają tych wizji aż nadto.
14. Moje dziecko, poza chorymi, niepełnosprawnymi częściami swego ciała czy umysłu, ma jeszcze wiele cech, o których możemy porozmawiać. Nie unikaj zwyczajnych pytań o dziecko, one pozwalają nam być bliżej normalnego życia.
15. Dla nas zwykły spacer, kontrola u lekarza, czy inne wyjście z domu jest wielką wyprawą, trudną i stresującą, dlatego towarzysz nam wtedy. Bardzo potrzebujemy kontaktów ze światem.
16. Świętuj z nami uroczystości naszego dziecka, to dla nas bardzo ważne, że traktujesz nasze niepełnosprawne dziecko, jak każdego członka naszej rodziny, normalne dziecko, normalnego człowieka, który ma urodziny i imieniny.
17. Nasze dziecko jest wyjątkowe. Ono może i będzie odnosić sukcesy na swoja miarę. Ciesz się wtedy z nami i przyjdź do niego z gratulacjami.
18. Jeśli masz zdrowe dziecko, to ucz je akceptacji "inności" rówieśników. Nie wszystkie dzieci są takie same, niektóre są "inne", niepełnosprawne ale to nie znaczy, że złe, winne czy też gorsze.
19. Nasza Rodzina nie potrzebuje współczucia, my pragniemy mieć Przyjaciół.
20. I najważniejsze nasze dziecko jest takie jak Twoje MA PRAWO DO MARZEŃ nie odbieraj mu tego!!!!
Każdy człowiek, każde życie jest ważne!

wtorek, 2 maja 2017

Jaś na okładkę

Mój synuś bierze udział w konkursie Dziennika Zachodniego "Maluch na okładkę"

Skromniutko poproszę o głosik na Jasia

SMS pod numer : 72355

O treści : DZCH.341

Koszt SMSa : 2,46 z VAT

Dziękuję :)


Plebiscyt